Znamy historię ze złotem, którego gorączka cyklicznie pojawia się od najdawniejszych dziejów. Kiedyś starożytność, później Ameryka w okresie zdobywania nowego lądu, a ostatnia gorączka złota miała miejsce na przełomie 2001 i 2010 roku, kiedy złoto zdrożało siedmiokrotnie.
Jednak nie jest to jedyny kruszec. Poza złotem, ludzie chętnie inwestują w srebro, platynę, a ostatnio także i w Pallad. Zobaczmy jak to wygląda w praktyce. Jak ma się zarabianie na inwestycji w pallad i czy w ogóle opłaca się w niego inwestować?
Dlaczego warto inwestować w metale szlachetne?
Wielu z nas nie rozumie, dlaczego ktoś jest w stanie wydać tak duże pieniądze za biżuterię. Czy ten rynek się nie zachwieje, kiedy skończy się moda na kolorowe wisiorki?
Otóż nie do końca. Metale szlachetne i ich udział w rynku jubilerskim, to jedynie pewien procent ich wykorzystania. Natomiast zarówno złoto, srebro, platyna i pallad, są wykorzystywane w przemyśle, a szczególnie w motoryzacji.
Otóż ich szlachetność jest stawiana pod wielkim znakiem zapytania, szczególnie dlatego, że są wykorzystywane do produkcji układów wydechowych, a także do różnego rodzaju powłok w maszynach i urządzeniach przemysłowych.
Palladu jest za mało
Prawie 60% zakupionego w 2010 roku palladu, zostało wykorzystane do produkcji urządzeń – głównie katalizatorów. Jak wiadomo, ten metal szlachetny nie jest nieograniczonym źródłem. Koszty produkcji i wydobycia stale rosną, a to może zwiastować znaczne podniesienie cen w najbliższych latach.
Rynek aut w Europie i na całym świecie stale wzrasta, a restrykcyjne normy emisji spalin wymuszają na producentach stosowanie rozwiązań uwzględniających wykorzystanie palladu.
Ile kosztuje pallad
Jedna uncja palladu to koszt pomiędzy 700 – 800 dolarów. Ja widzimy na wykresie ceny palladu. Wartość ta od 2009 roku stale rosła. Wtedy za uncję zapłacilibyśmy około 200 dolarów, więc taka inwestycja zwróciłaby się prawie czterokrotnie.
Jak kupić pallad?
Czy musimy zakupić fizyczną sztabkę tego metalu szlachetnego i schować ją głęboko w sejfie? Otóż nie. Obecnie nie musisz kupować fizycznie metali szlachetnych, możesz jedynie zakupić ich akcje, na przykład w postaci ETF-u, lub korzystając z innego programu, który opiera się na inwestowaniu w metale szlachetne.
Po prostu zakupujesz część swoich udziałów w danym rynku i wzbogacasz się na wzrostach.
Nieoficjalnie mówi się, że w ciągu najbliższych 10 lat, pallad może wzrosnąć nawet o 27%, a zatem zobaczcie jak taka inwestycja ma się do lokaty bankowej, która oferuje 3%. To prawie 10 razy lepsza inwestycja niż ta w banku. Przy każdym zainwestowanym 1000 zł, można by zarobić 270 zł. Regularne wpłacanie na fundusz, np. 200 zł miesięcznie to możliwość zgromadzenia nawet 50 000 zł
Zainteresuj się programami, które Ci oferujemy. To ciekawe rozwiązania zarówno dla laików, jak i dla profesjonalnych inwestorów.